Arch, strona 20

Tworzenie listy, szczególnie na początku, było czymś wyjatkowym. Czekałem na ten spobotni wieczór, by wszytkie piosenki ułożyć. Dawało mi to wielką frajdę i daje do dziś.  

Jedyna nowośc to piosenka "Skorpionsów". Rzeczywiście wiał wiatr zmian w Polsce, Europie, Rosji (ZSRR). Działa się historia na moich oczach. Polityką zainteresowałem się w 1988 r. od słynnej debaty telewizyjnej Wałęsa - Miodowicz i tak już zostało. Pamiętam, że nagrałem ją w całości na magnetofon szpulowy. A potem był "okrągły stół" i wybory do Sejmu i Senatu w 1989 r. Wroszcie działo się coś ważnego i ludzie zaczęli mieć wpływa na to co się dzieje. Kulisy tych wydarzeń poznałem parę lat później uczestnicząc w wykładach prof. Stelmachowskiego na WPiA UW  "Kształtowanie się ustroju III RP", a także 30 lat później w rozmowach korytarzowych w pracy od ludzi kórzy już wtedy pracownali w Kancelarii Senatu. Od razu wiedziałem po jakiej stronie jest słuszność i prawda. Zawdzięczam to dziadkowi Czesławowi, który wycierpiał wiele w Rosji i walczył za wolną Polskę i Mamie, która jasno mówiła mi kto ma rację. Dziś obojgu nie ma z nami - i tak ich brakuje.

Oto pierwsze notowanie sprzed ponad 30 lat!

Zafascynowany LP3 chciałem stworzyć własną listę i piosenki z Trójki znalazły się na mojej liście. Na pierwszym Sojka z wpadającym w ucho utorem a do tego z przesłaniem.Moje gusta muzyczne dopiero się kształtowały. Fascynacją muzyką rozpoczęła się w drugiej połowie lata 80-tych od takich wykonawców jak Skackin Stevens, potem Gerorge Michael, Michalel Jackson, Pet Shop Boys. O liście przebojów Programu Trzeciego usłyszałem po raz pierwszy w roku 1987(?) podczas wyjazdu z ojcem do Kołobrzegu do senatorium Ikar, gdzie poznałem grupę kolegów i koleżanek. Pamiętam, że niektórzy znikali w sobotnie wieczory żeby słuchać Listy. Świadomie zacząłem słuchać w 1988 r. w okolicach kwietnia, gdy na czele Listy królował Terence Trent D'Arby z "Sign your name", a potem "Arahia" Kultu i A-ha z utworem "Stay on this road". Od tamtej pory LP3 słuchalem regularnie do samego jej końca. Teraz już nie jest mi tak potrzebna, choć szkoda że jej już nie ma. Ale mam Spotify, odkryłem Listę przebojów Radia Poznań, nasłuchuję BBC CHART (choć to nie moje klimaty), czy Paradę Przebojów RDC. No i zacząłem słuchać listę piosenek 357 w piątkowe wieczory.